Komentarze
We wczorajszej Gazecie Wyborczej ukazał się dłuższy tekst pana Tomasza Tabeau, w którym przedstawił on swoje zastrzeżenia co do inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców. Został w nim podniesiony ciekawy wątek lokalnych podatków, których obniżenia mogą zacząć domagać się mieszkańcy. Owszem, istnieje taka możliwość, ale właściwie dlaczego mieszkańcy mieliby chcieć obniżenia podatków? Przecież są to składki, z których możemy finansować wiele świetnych projektów, z których wspólnie będziemy mogli korzystać, od utrzymania czystej plaży, poprzez koncerty aż po remonty chodników. Współczesne podatki to nie daniny, które zgarnia król do swojego skarbca. To składki dla wspólnego dobra. Być może jednak ludzie nie chcą płacić podatków dlatego, że nie mają realnego wpływu na to, na co są wydawane? (więcej…)
Jakiś czas temu, przeglądając przy niedzielnym śniadaniu weekendowe wydanie pewnej gazety, natknęłam się na krótki tekst, którego lektura na wiele dni wytrąciła mnie ze stanu względnej równowagi psychicznej. Bohaterem artykuliku był Pan Poseł na Sejm RP, którego imię, nazwisko i przynależność partyjna są dość nieistotne. Tematem notki była zaś jego zapowiedź porzucenia kariery poselskiej na rzecz wzięcia udziału w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Pan Poseł postanowił albowiem kandydować na stanowisko prezydenta w mieście X. Jaką ma misję? Miasto X musi być miastem uśmiechu, życzliwości i gościnności. A dodatkowo przyjaznym dla kierowców. Hm. (więcej…)
Na dzisiejszej sesji rady miasta ustalono, że mieszkańcy Sopotu dołożą się do rozbudowy lotniska w Rębiechowie. Wydamy na to 5 milionów zł w dwóch ratach. A podobno były braki w budżecie miasta. Od strony formalnej nazywa się to objęciem udziałów (4%), które w teorii można będzie sprzedać, pod warunkiem oczywiście, że ktoś będzie chciał je kupić. W teorii również te udziały mogą przynosić zyski. Projekt został przedstawiony jako niezbędny do dalszego rozwoju Sopotu. Czy tak jest rzeczywiście? (więcej…)
Na serwerze urzędu miasta pojawiło się już nagranie z ostatniej sesji Rady Miasta i można na nim posłuchać dyskusji na temat zmian w budżecie Sopotu. To, co rzuca się w oczy, to właściwie w czyim interesie są planowane inwestycje w Sopocie? W interesie mieszkańców czy po to, by mieć co napisać na ulotkach na wybory? Nie rozumiem dlaczego budowa przystani jachtowej przy molo jest ważniejsza od budowy ścieżek rowerowych, modernizacji oświetlenia czy budowy nowego schroniska dla zwierząt. Nie rozumiem dlaczego jest ważniejsza od otwarcia dodatkowego oddziału przedszkola czy budowy mieszkań komunalnych dla młodych, którzy muszą się wyprowadzać z Sopotu, bo nie stać ich na kupno własnego mieszkania. Czy jeżeli przystań przy molo nie powstanie to turyści przestaną przyjeżdżać do Sopotu? (więcej…)
Skąd wiadomo, że w Sopocie na dobre już zagościła wiosna? To bardzo proste. Wystarczy pójść na ulicę Obrońców Westerplatte i zobaczyć, czy w ogrodach kwitną już dzwonki. Co roku są tam całe niebieskie dywany, jeszcze zanim na drzewach pojawią się liście. Inna metoda to sprawdzić czy na skarpie pojawiły się już białe zawilce. Sprawdziłem dzisiaj, są. Kwitną także drzewa i stokrotki.
Przybyło także ogrodów do projektu „Podziel się ogrodem”, zapraszamy więc ogrodników do kontaktu! (więcej…)
W sobotę, w urzędzie miasta w Sopocie odbyło się spotkanie z prof. Grzegorzem Kołodko, który promował swoją nową książkę „Wędrujący świat”. Na pytanie o kraje, które odniosły w ostatnich czasach sukces, odparł: „Chiny”. Chiny? Czy zmiany w Chinach możemy uznać za sukces? Czym właściwie jest sukces rozwoju kraju? Bez wątpienia wprowadzenie w Chinach wolnorynkowego systemu gospodarczego, w miejsce gospodarki planowanej, przyniosło bardzo szybki wzrost produkcji i ilości usług. Z błyskawiczną prędkością powstały setki drapaczy chmur, fabryki, wzrósł eksport, na drogach pojawiły się tysiące nowych samochodów, a powietrze w miastach… zostało zasnute smogiem. (więcej…)