3 stycznia
2012
Marcin Gerwin

Zdjęcie: Dave Nicholas/Flickr.

Czy jedynym sposobem na “rewitalizację” terenów przy dworcu w Sopocie jest wprowadzenie tam wysokiej i masywnej zabudowy? Jak mogłoby wyglądać to miejsce, gdyby skala nowych budynków była mniejsza? Przedstawiamy szkice, które wykonała Magdalena Corvin, a które ilustrują, jak mogłyby wyglądać tereny przydworcowe, zgodnie z alternatywną koncepcję urbanistyczną (jej opis znajduje się tutaj). Zabudowa na pierwszej ilustracji mogłaby być jeszcze trochę niższa, niemniej jednak i tak widać, że miejsce to zyskuje zupełnie inny nastrój, niż zostało to zaproponowane w projekcie Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej. Aby lepiej się zorientować, które miejsca zostały przedstawione na ilustracjach, widok, który pokazują, został zaznaczony na mapce. Celem tych ilustracji jest przede wszystkim zobrazowanie skali budynków, rozwiązania architektoniczne mogą być inne.

Kierunek patrzenia na ilustracjach.

Widok na ul. Dworcową, w tle dawna bagażownia. Kliknij na obrazek, aby zobaczyć powiększenie.

Widok na zejście ze skarpy do tunelu prowadzącego na perony.


Komentarze: 3

  1. Danuta
    03/01/2023

    Bardzo podoba mi się ten wariant tzn. przedstawiony powyżej.
    Ta propozycja bardzo przystaje do klimatu sopockiego budownictwa.
    Wydaje się być bardziej przyjazna, zarówno dla gości jak i dla mieszkańców Sopotu. Wybrałabym tę zdecydowanie.

  2. Ampersand
    04/01/2023

    I tak to zburzą za 30 lat jak Łazienki Północne. Tylko trzeba dzieci dobrze wychować.

  3. Wojciech
    04/01/2023

    To zdecydowanie lepsze rozwiązanie! Jestem za! Istotnie komponuje się z sopockim budownictwem.

Komentarz