Kilka miesięcy temu po raz pierwszy w życiu poprosiłem o możliwość zabrania głosu na sesji rady miasta jako mieszkaniec Sopotu. Chciałem przekonać radnych, by nie zgodzili się na przeprowadzenie konsultacji w sprawie projektów inwestycyjnych i społecznych, na które urząd miasta chciałby ubiegać się o dofinansowanie ze środków unijnych, na podstawie starego regulaminu konsultacji społecznych. Stwarzało to bowiem ryzyko, że konsultacje te będą pobieżne, że mieszkańcom nie zostaną przedstawione pełne informacje na temat planowanych projektów, czego skutkiem może być to, że mieszkańcy wybiorą nie te projekty, które naprawdę uważają za potrzebne, lecz te, które wyglądają na potrzebne, o ile nie pozna się wszystkich szczegółów i konsekwencji ich realizacji. Tłumaczyłem na sesji, że wynik tych konsultacji może potem zostać wykorzystany jako podstawa do zrealizowania tych projektów, więc lepiej będzie konsultacje zrobić porządnie, zgodnie z nowym regulaminem, by mieszkańcy mieli pełny obraz tego, na co głosują. Radni zatwierdzili jednak konsultacje na podstawie starego regulaminu.
Wyszło to tak, że gdy rozmawiałem jakiś czas temu o tych konsultacjach ze znajomą, to opowiadała, że dostała do skrzynki ankietę od urzędu miasta, jednak projekty były opisane tak skromnie, że uznała jej wypełnienie za nieodpowiedzialne i tego nie zrobiła. Odbyło się wówczas co prawda kilka spotkań z mieszkańcami, wzięła w nich udział jednak tylko część osób, które wypełniły ankietę, a i tak prezentacja projektów na spotkaniach pozostawiała wiele do życzenia. Ile bowiem jest warte przedstawienie projektu inwestycji, które trwa ok. 15 sekund? W ankiecie rozsyłanej mieszkańcom zabrakło również informacji o kosztach planowanych projektów, co jest istotne szczególnie w ocenie tunelu pod Sopotem, bo jego koszt liczy się w miliardach złotych, a inne inwestycje, jak budowa ulicy Kolejowej, również do tanich nie należą. Prezydent Sopotu twierdzi jednak, że “konsultacje pokazały jakich inwestycji sopocianie chcą najbardziej” (1) i rozpoczęto w urzędzie miasta przygotowania do złożenia wniosków o unijne środki.
Pokazuje to wszystko, jak bardzo potrzebne jest wprowadzenie nowego regulaminu konsultacji społecznych (zobacz projekt tutaj), który złożyliśmy wraz z ponad 300 podpisami mieszkańców rok temu. Korzystając z nowego regulaminu będzie można zweryfikować, czy mieszkańcy rzeczywiście popierają projekt utworzenia w Sopocie Osi Administracji i Biznesu wraz z ulicą Kolejową lub tunelu pod Sopotem. Czy wynik konsultacji byłby taki sam, gdyby odbyła się rzetelna dyskusja, podczas której przedstawione zostałyby na przykład problemy Gdańska z budową tunelu pod Martwą Wisłą, którego koszt budowy wzrósł o 277 milionów zł, w związku z czym zrezygnowano m.in. z rewitalizacji Dolnego Miasta, budowy lokali komunalnych czy placów zabaw (2)?
Przypisy:
(1) Piotr Weltrowski, Sopot chce z Unii na tunel, mediatekę i odpady, Trójmiasto.pl, 08.08.2023
(2) Katarzyna Włodkowska, Gdańsk tnie inwestycje. Szuka kasy na tunel, Gazeta Wyborcza, 27.06.2023