Tak, tak, to nie jest żart. Zgodnie z planami urzędu miasta tereny wokół grodziska mają zostać zabudowane. To, co mieszkańcom może się dziś kojarzyć z ustronnym miejscem, do którego można chodzić na spacery, może być wkrótce parkingiem, biurem lub siedzibą banku. Nie chodzi tu na szczęście o samo grodzisko czy o wąwozy potoków, ale o różne miejsca od ul. Goyki aż do końca ul. Haffnera. Niemniej jednak to, co dziś jest otuliną tych potoków może wkrótce przestać być przestrzenią publiczną, a stać się zabudowanym terenem prywatnym.
Zmieniony ma bowiem zostać plan zagospodarowania przestrzennego sporego kawałka Sopotu, na którym znajduje się kilkanaście działek, na których w przyszłości mogłyby powstać budynki usługowe lub mieszkalne. Mieszkańcy Sopotu już się wypowiedzieli na ten temat w zeszłym roku w ankiecie i choć większość z nich uważa, że przeznaczeniem tych terenów powinny być: sport, rekreacja, park i zieleń miejska, to jakimś cudem w nowym planie, który obejmuje te tereny, pojawiają się zamiast tego budynki biurowe i sale konferencyjne. To niezwykłe, albowiem, zgodnie z decyzją prezydenta, opinia mieszkańców w tej sprawie jest wiążąca.
Poniższa mapka przedstawia fragment terenów, które mają zostać zabudowane.
Zobaczmy więc, co miałoby powstać gdzie, zgodnie z nowym planem:
P.S. Spotkanie dla mieszkańców w sprawie zagospodarowania tych terenów jest zaplanowane na poniedziałek 20 kwietnia, o godz. 16, w sali nr 36 w Urzędzie Miasta Sopotu. Oficjalne zaproszenie znajduje się tu.
[…] jest wola mieszkańców Sopotu w sprawie Parku Grodowego? Ze spotkań z mieszkańcami w czerwcu i z ankiety przeprowadzonej w ramach konsultacji społecznych. Czy mieszkańcy na czerwcowym spotkaniu zgodzili […]