Przy domach i kamienicach w Sopocie jest całkiem sporo nieużywanych ogrodów. Są to trawniki wymagające koszenia latem albo zapuszczone ogródki, do których rzadko kiedy ktoś zagląda. A gdyby tak posadzić tam warzywa i kwiaty? A gdyby zamiast trawy rosły tam cukinia, rzodkiewki, bazylia czy mięta? Ogródki przy domach wcale nie muszą być bezużyteczne. Wielu osobom nie chce się uprawiać ich samemu, więc gdyby tak udostępnić je chętnym w zamian za część plonów?
Na taki pomysł wpadli mieszkańcy Totnes w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku. Właściciele ogrodów, którzy nie mieli czasu lub możliwości zajmować się swoimi ogrodami, pozwolili posadzić tam warzywa osobom, które nie mają dostępu do ziemi, a chciałyby zająć się ogrodnictwem. W podzięce za dostęp do ogrodu właściciele mogą otrzymać świeżą sałatę, kapustę lub cokolwiek innego, co uda się tam wyhodować. Dodatkową korzyścią jest ładnie zagospodarowany ogród. Pomysł spotkał się z tak dużym zainteresowaniem, że okazało się, że jest więcej chętnych ogrodników niż wolnych kawałków ziemi!
Jeśli więc masz ogród, który nadaje się do tego, by móc w nim coś uprawiać (położony z dala od ruchliwej ulicy) i chciałbyś lub chciałabyś, aby był wykorzystywany bardziej produktywnie, zapraszamy do udziału w projekcie „Podziel się ogrodem”! W ramach projektu chcielibyśmy zapoznać właścicieli ogrodów z osobami, które chciałyby uprawiać warzywa w mieście. Ogród przy domu nie musi być pustym trawnikiem. Może też wyglądać tak:
Jeżeli jesteś początkującym ogrodnikiem i chciałbyś wziąć udział w projekcie, a nie wiesz jak uprawiać warzywa, nic się nie martw, albowiem planujemy zorganizowanie krótkiego kursu ekologicznego ogrodnictwa w mieście (jeżeli oczywiście będzie gdzie sadzić:)). Zapraszamy zatem właścicieli ogrodów do kontaktu!
Zobacz także:
- Garden scheme to grow food - BBC News,
- Garden Share Project - Transition Town Totnes.
Zdjęcia: net efekt.
interesujacy zbieg okolicznosci:) Sopot ma umowe o wspolpracy z Southend-on-Sea, UK gdzie wlasnie pracuje and projektem Transition Westcliff w ramach ktorego robimy podobny projekt zachecajacy ludzi do dzielenia sie ogrodem (garden share).
Powodzenia, z mojego doswiadczenia to swietna zabawa i poznaje sie nowych ludzi, z ktorymi normalnie by Cie nic nie laczylo a tutaj sobie jemy obiadek po dniu pracy w ogrodzie.